środa, 6 marca 2013

Rozdział 7 - ,,Oj księżniczko nie obrażaj się ... ''

Rozdział 7
I pomyśleć, że znowu tu jest. Hogwart. Miejsce gdzie spędziła dotychczas najpiękniejsze lata swojego życia. Zaczynała już 6 rok w tym magicznym miejscu. Właśnie przemierzała korytarze prowadzące do Pokoju Wspólnego Gryfonów, uczta minęła jak zawsze bez żadnych nowości. Szła wraz z przyjaciółmi z lekkim uśmiechem na ustach. Nadal nie wierzyła, że ciągle ich ma i z każdym rokiem ktoś do ich paczki dochodzi. Nie należała do osób lubiące popularność. Była raczej skromną dziewczyną lecz mającą swoje zdanie. Nie zauważyła nawet gdy wraz z przyjaciółmi przeszła przez obraz Grubej Damy. Rozejrzała się po Pokoju Wspólnym.
Nic tu się nie zmieniło. 
Wciąż jest tak samo. 
Już szła w kierunku swojego ulubionego fotela gdy wyprzedził ją Fred i usiadł na jej miejscu. 
- Ej to było moje miejsce. ! - powiedziała brunetka udając oburzenie zakładając ręce na wysokości klatki piersiowej. 
- A było gdzieś to napisane Mała ? - zapytał ze śmiechem rudzielec. Wszyscy ich przyjaciele wygodnie usiedli na kanapach i reszcie foteli przyglądając się z zaciekawieniem tej dwójce.
- Nigdzie ! Ale to jest mój fotel. I nie jestem Mała. - rzekła groźnym tonem panna Granger. 
- Oj tak tak, moje maleństwo biedne. - zacmokał Fred. 
- Harry ! On mi nie chce zejść z miejsca ..! - Hermiona zwróciła się z prośbą do przyjaciela uśmiechając się lekko przy tym. 
- Oj Miona po prostu ... 
- Usiądź mu na kolanach  ! - dodał ze śmiechem za niego drugi bliźniak i parsknął śmiechem a z nim cała reszta. Dla samej zainteresowanej cała ta sytuacja wydawała się śmieszna. Czuła się jak w przedszkolu. Udając obrażoną , prychnęła pod nosem i usiadła na dywanie przy kominku. Po kilku minutach śmiechy ustały a usłyszała rozmowy między swoimi przyjaciółmi. Westchnęła. Patrzyła nadal w wesołe ogniki, myślami będąc przy swoich rodzicach. Znowu o nich myślała, przejmowała , bała. Nagle poczuła jak ktoś ją podnosi. Poczuła ten sam zapach perfum co w pociągu.
Fred.
Wiedziała, że to rudowłosy bliźniak lecz nie wiedziała czemu ją podniósł. Po chwili jednak rudowłosy usadowił ją w jej fotelu a sam usiadł na jego oparciu. 
- Oj księżniczko nie obrażaj się na mnie. Co mam zrobić abyś mi wybaczyła ten haniebny czyn? - szepnął do jej ucha z uśmiechem na ustach. Tam gdzie poczuła jego oddech na jej skórze pojawiły się dreszcze. 
- Patrzcie państwo ! Nie do wiary Fred Weasley ustąpił komuś miejsca ! Ludzie piszcie do Proroka Codziennego - Krzyczał na cały Pokój Wspólny George. Na szczęście Freda nie było za dużo osób w pomieszczeniu tylko kilku pierwszoroczniaków. Cała paczka parsknęła śmiechem nawet Hermiona. Dzięki czemu Fredowi nie przeszkadzało to, że stał się obiektem śmiechu. Ważne dla niego było, że znów usłyszał śmiech panny Granger. 
- To jak będzie księżniczko. Co mam zrobić ? - zapytał się zwracając wzrok w jej kierunku. 
- Nie wiem. Wymyśl coś mój ty rycerzu. - szepnęła ,mu do ucha dziewczyna lekko muskając jego policzek swoimi wargami. 
- Dobranoc kochani. Do zobaczenia - powiedziała już głośno do wszystkich. I skierowała się w stronę schodów prowadzących do dormitorium dziewcząt. Fred patrzał za nią dopóki ta nie zniknęła mu z oczów na krętych schodach. Westchnął cicho i po chwili położył swą dłoń na policzku gdzie jeszcze przed chwilą brunetka złożyła lekki pocałunek.
A może ona to zrobiła przez przypadek ?
Pytał sam siebie raz po raz rudzielec. Nawet nie zauważył jak w Pokoju Wspólnym został tylko on, jego brat bliźniak i Lee. Dwaj chłopcy wpatrywali się intensywnie w Freda jakby próbując mu czytać w myślach. 
- Dobra brat kładziemy się spać bo im szybciej zaśniesz tym szybciej znów spotkasz swoją księżniczkę - rzekł ze śmiechem George i razem z Lee ruszyli w stronę swojego dormitorium. Za nimi powlókł się Fred, który jako pierwszy poszedł do łazienki i już po chwili leżał w swoim łóżko. Próbował zasnąć lecz nie udawało mu się to. Albowiem tej nocy nie on jeden nie umiał zasnąć i pozbierać swoich myśli.

*****************************************************************
Tak jak obiecałam 3 komentarze i jest nowy rozdział ! :) Nawet nie myślałam że dzisiaj go dodam już :D
Dziękuję za te miłe komentarze ! ;) Pomagają mi pisać nowe rozdziały. Wiem że krótki ale następnym razem będzie dłuższy ! :)

CZYTASZ = KOMENTUJESZ 
3 KOMENTARZE = NOWY ROZDZIAŁ ! 

Jutro chyba zacznę pisać rozdziały na zapas :D 

5 komentarzy:

  1. Pierwsza, pierwsza, pierwsza ! <3 Ludzie komentować, bo ja chcę wiedzieć co dalej ! I to teraz natentychmiast ! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne świetne ;) bardzo mi sie
    podoba, akcja sie rozwija Fred i Hermiona powoli sie do siebie zbliżają
    ^^ no to czekam na następny rozdział i pozdrawiam

    ~Natalia

    OdpowiedzUsuń
  3. super rozdział ;) dawaj następny

    OdpowiedzUsuń
  4. masz 4 komentarz! jest naprawdę dobre! pisz szybko i życzę weny ^.^

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś mi się widzi, że nie będę musiała długo czekac na kolejny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń